Jeden komentarz

  1. Podobna historia w mojej rodzinie. Dopiero po śmierci mojego ojca dowiedziałem się, że mój ojciec był prawdopodobnie w NSZ. Mieszkał przed wojną w Kielcach. Uciekając przed wywózką na roboty do Niemiec, trafił do lasu, a moja babcia w kilka dni po jego ucieczce do obozu w Ravensbrueck. Gdy umarł w 2013 roku, moja ciotka – jego siostra powiedziała tylko: „twój ojciec uciekał całe życie”. Nie zachowały się po nim żadne dokumenty, pewnie skrzętnie zniszczone po wojnie. Opinie różnych sienkiewiczów, czy pożal się o, Dobry Boże – szudrichów tyle mnie obchodzą, co nic. To dla mnie komunistyczne zera nie warte zauważenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *