Tusk nie długo zacznie szczekać jak pies,żeby tylko nikt do niego nie podchodził.Coraz bardziej widać jak ta wizyta Prezydenta w Smoleńsku była przygotowywana i ze strony polskiej i rosyjskiej.Wszystko miało wyglądać na nieszczęśliwy wypadek,w razie czego to zwali się winę na pilotów.A może to pani sprzątaczka w Smoleńsku źle wytarła ekrany radarów i kontroler nie mógł zobaczyć polskiego samolotu?A może to wszyscy byli tak zapracowani że nie zauważyli że Prezydent wylatuje do Smoleńska?A może były prowadzone jakieś tajne rozmowy z Rosjanami przed wizytą Prezydenta(„zróbcie se z nimi co chcecie ,my z nimi nie chcemy mieć nic wspólnego…”)…
Tusk niedługo będzie szczekał jak pies,żeby tylko nikt do niego nie podchodził.
Wszyscy winni tylko nie on.Coraz bardziej widać jak ta wizyta Prezydenta w Smoleńsku była przygotowywana,zarówno ze strony polskiej,jak i rosyjskiej.Wszystko miało wyglądać na nieszczęśliwy wypadek,najwyżej winę zwali się na pilotów .A może to pani sprzątaczka nie wytarła dobrze ekranów radarów i kontroler nie mógł zobaczyć polskiego samolotu?A może to wszyscy byli tak zapracowani ,że nie zauważyli że Prezydent wyjeżdża do Smoleńska?A może były prowadzone jakieś tajne rozmowy z Rosjanami przed wizytą Prezydenta(„zróbcie se z nimi co chcecie,my nie chcemy mieć z nimi nic wspólnego…”)…
Tusk nie długo zacznie szczekać jak pies,żeby tylko nikt do niego nie podchodził.Coraz bardziej widać jak ta wizyta Prezydenta w Smoleńsku była przygotowywana i ze strony polskiej i rosyjskiej.Wszystko miało wyglądać na nieszczęśliwy wypadek,w razie czego to zwali się winę na pilotów.A może to pani sprzątaczka w Smoleńsku źle wytarła ekrany radarów i kontroler nie mógł zobaczyć polskiego samolotu?A może to wszyscy byli tak zapracowani że nie zauważyli że Prezydent wylatuje do Smoleńska?A może były prowadzone jakieś tajne rozmowy z Rosjanami przed wizytą Prezydenta(„zróbcie se z nimi co chcecie ,my z nimi nie chcemy mieć nic wspólnego…”)…
Tusk niedługo będzie szczekał jak pies,żeby tylko nikt do niego nie podchodził.
Wszyscy winni tylko nie on.Coraz bardziej widać jak ta wizyta Prezydenta w Smoleńsku była przygotowywana,zarówno ze strony polskiej,jak i rosyjskiej.Wszystko miało wyglądać na nieszczęśliwy wypadek,najwyżej winę zwali się na pilotów .A może to pani sprzątaczka nie wytarła dobrze ekranów radarów i kontroler nie mógł zobaczyć polskiego samolotu?A może to wszyscy byli tak zapracowani ,że nie zauważyli że Prezydent wyjeżdża do Smoleńska?A może były prowadzone jakieś tajne rozmowy z Rosjanami przed wizytą Prezydenta(„zróbcie se z nimi co chcecie,my nie chcemy mieć z nimi nic wspólnego…”)…