Zdaniem części internautów publiczne krytykowanie filmu „Kler” stanowi reklamę dla najnowszego wytworu Wojciecha Smarzowskiego. Ale czy tak jest naprawdę?

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

   

Jeden komentarz

  1. Oczywiście, proszę panów, że polscy katolicy są winni promowania filmu „Kler”. Bo ciągle się o tym gada, tak, gada podobnie, jak panowie to robią na tym filmiku. Gadają o filmie, podają, gdzie są plakaty, które telewizje i w jakich audycjach przedstawiają film, gadają o jakimś urbanie, w stronę którego nie chce mi się splunąć. A czy obaj panowie muszą o tym gadać? Muszą, bo są „dobrymi katolikami”. To ja widocznie jestem złym katolikiem, bo nie gadam o filmie, nie oglądam, wyrzuciłem precz ze swojej świadomości informacje o filmie, nic mnie to nie interesuje. Robię swoje: modlę się, jak umiem, staram się żyć po Bożemu, dawać dobry przykład innym, pracuję, opiekuję się starą Matką, po prostu chcę być sobą. To takie proste.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *