Pan Ziobro nie ma pokory, wydaje się być bardzo zadufanym w sobie człowiekiem. Co on tak naprawdę osiągnął będąc ministrem sprawiedliwości? Według mnie nic poza zadymą medialną. Rozmawiałem z jego doradcą w gabinecie politycznym w sprawie stoczni gdańskiej, wtedy można było jescze działać, był czas na różnego rodzaju inicjatywy. Panowie nie chcieli i nie zrobili nic w tej tak ważnej sprawie. Oni dobrzy są do gadania jak jest źle w Polsce, ale nie do reformowania tak na prawdę. Teraz pan Ziobro ujawnia się jako rozłamowiec, cóż należało się go pozbyć już dużo wcześniej, tak jak paru innych gagatków. A na koniec, pani prowadząca daleko od naszego bohatera nie odbiega. Zaufana i zarozumiała. Pozdrawiam.
do Hutyra1000
Pan Ziobro nie jest zadufanym w sobie człowiekiem,jakby Pan tutaj insynuował.Ogładałem poprzednią rozmowę z Błaszczakiem,który był niezwykle niesympatyczny i zadufany w sobie i taki pewny siebie jak Jarosław Kaczyński przed wyborami gdy mówił że nie będzie mu potrzeba koalicjanta ,gdyż zwycięży tak nad PO że będzie miał większość parlamentarną.Trochę pokory.
Radzę też nie wmawiać że jest jakimś rozłamowcem,lecz tylko Polakiem któremu zależy aby następnej porażki nie było.Widzę że raczej jesteś zwolennikiem PO gdy nie widzisz zasług Pana Ziobry jako ministra sprawiedliwości.
Miłego dnia życzę.
Do Hutyra1000
Proszę nie insynuować takich obraźliwych stwierdzeń do Pana Zbigniewa.Oglądałem poprzednią rozmowę Pani Katarzyny z Panem Błaszczakiem i byłem wręcz oburzony pychą,niesympatycznością i pewnością siebie tego człowieka.Pycha i pewność siebie gubi co mieliśmy doskonale widoczne w postępowaniu Pana Jarosława podczas kampanii wyborczej gdy był taki pewny wygranej że absolutnie mu nie będzie potrzebny żaden koalicjant,trochę pokory panowie.Człowieka któremu zależy na tym aby PiS w następnych wyborach nie poniósł porażki nazywać rozłamowcem,to już jest nadużycie.Człowiek który nie chce pamiętać zasług Pana Ziobry w czasie gdy był ministrem sprawiedliwości jest albo zwolennikiem PO albo takim człowiekiem któremu na zachowaniu status quo bardzo szkodliwego dla Polski.
Miłego dnia życzę.
Gratuluję uników dotyczącego pytania o konsekwencjach ukarania przez Komisję Dyscyplinarną
Moim i mojego optoczenia zdaniem, w oprzypadku wyrzucenia p. Z.Ziobry z PiS to będzie koniec partii.
Po tym wywiadzie mam wrażenie, że wielu oczekuje stanowiska o losach partii itp. wyrażanych tylko przez Prezesa i wara komukolwiek na ten temat pisać, mówic czy też dyskutować. Taki model już przerabialismy (np PPR czy też PZPR).Z tego modelu postępowanie nie skorzystamy – dziękujemy. Łączę pozdrowienia.
Pan Ziobro nie ma pokory, wydaje się być bardzo zadufanym w sobie człowiekiem. Co on tak naprawdę osiągnął będąc ministrem sprawiedliwości? Według mnie nic poza zadymą medialną. Rozmawiałem z jego doradcą w gabinecie politycznym w sprawie stoczni gdańskiej, wtedy można było jescze działać, był czas na różnego rodzaju inicjatywy. Panowie nie chcieli i nie zrobili nic w tej tak ważnej sprawie. Oni dobrzy są do gadania jak jest źle w Polsce, ale nie do reformowania tak na prawdę. Teraz pan Ziobro ujawnia się jako rozłamowiec, cóż należało się go pozbyć już dużo wcześniej, tak jak paru innych gagatków. A na koniec, pani prowadząca daleko od naszego bohatera nie odbiega. Zaufana i zarozumiała. Pozdrawiam.
do Hutyra1000
Pan Ziobro nie jest zadufanym w sobie człowiekiem,jakby Pan tutaj insynuował.Ogładałem poprzednią rozmowę z Błaszczakiem,który był niezwykle niesympatyczny i zadufany w sobie i taki pewny siebie jak Jarosław Kaczyński przed wyborami gdy mówił że nie będzie mu potrzeba koalicjanta ,gdyż zwycięży tak nad PO że będzie miał większość parlamentarną.Trochę pokory.
Radzę też nie wmawiać że jest jakimś rozłamowcem,lecz tylko Polakiem któremu zależy aby następnej porażki nie było.Widzę że raczej jesteś zwolennikiem PO gdy nie widzisz zasług Pana Ziobry jako ministra sprawiedliwości.
Miłego dnia życzę.
Do Hutyra1000
Proszę nie insynuować takich obraźliwych stwierdzeń do Pana Zbigniewa.Oglądałem poprzednią rozmowę Pani Katarzyny z Panem Błaszczakiem i byłem wręcz oburzony pychą,niesympatycznością i pewnością siebie tego człowieka.Pycha i pewność siebie gubi co mieliśmy doskonale widoczne w postępowaniu Pana Jarosława podczas kampanii wyborczej gdy był taki pewny wygranej że absolutnie mu nie będzie potrzebny żaden koalicjant,trochę pokory panowie.Człowieka któremu zależy na tym aby PiS w następnych wyborach nie poniósł porażki nazywać rozłamowcem,to już jest nadużycie.Człowiek który nie chce pamiętać zasług Pana Ziobry w czasie gdy był ministrem sprawiedliwości jest albo zwolennikiem PO albo takim człowiekiem któremu na zachowaniu status quo bardzo szkodliwego dla Polski.
Miłego dnia życzę.
Gratuluję uników dotyczącego pytania o konsekwencjach ukarania przez Komisję Dyscyplinarną
Moim i mojego optoczenia zdaniem, w oprzypadku wyrzucenia p. Z.Ziobry z PiS to będzie koniec partii.
Po tym wywiadzie mam wrażenie, że wielu oczekuje stanowiska o losach partii itp. wyrażanych tylko przez Prezesa i wara komukolwiek na ten temat pisać, mówic czy też dyskutować. Taki model już przerabialismy (np PPR czy też PZPR).Z tego modelu postępowanie nie skorzystamy – dziękujemy. Łączę pozdrowienia.