Europejska troska o Polskę nie zna granic – to prawda znana nie od dziś. Dotyczy ona nie tylko utrwalania procesu demokratyzacji.

Oto cały postępowy świat obiegła informacja, że Komisja Eurosojuza wszczęła dochodzenie w sprawie polskich stoczni, którym rząd kaczystowski obniżył podatki. Takiej podłości nie znała historia ludzkości! Bo nie może tak być, że Kaczor-Dyktator będzie decydował o tym kto ma płacić mniejsze podatki. A poza tym nawet małe dzieci wiedzą, że najlepsza polska stocznia to stocznia zamknięta. W takiej to można zrobić jakiś postępowy koncert albo performance, a nie budować statki. Tym niech się lepiej zajmą Niemcy. By żyło się lepiej!

Jakie masz odczucia?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

17 komentarzy

  1. Chyba po prawie 30 latach doświadczeń nikt nie powinien mieć wątpliwości, że przynależność do tego kołchozu jest Polsce potrzebna jak wrzód na dupie.

    1. No dobrze. Skrót myślowy. Prawie 30 lat temu szykowaliśmy się do przynależności do kołchozu. Proces integracyjny zaczął się w 1994. Przystąpiliśmy do Wspólnoty Europejskie w 2004, a w Unii Europejskiej jesteśmy jak wszyscy inni od 2008. Nie czepiajmy się.

Skomentuj Wes Musial Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *