Zakochał się w polskim krajobrazie i w 1989 roku – przed pierwszymi wolnymi wyborami w Polsce – w wieku 28 lat.
W 1980 roku 19-letni Szwajcar, Peter Stratenwerth, rozpoczął pracę w gospodarstwie biodynamicznym w kantonie Turgowia. Pracował przez 7 lat w czterech różnych gospodarstwach, a w międzyczasie skończył czteroletni kurs rolnictwa biodynamicznego, szkołę zainicjowaną przez samych rolników. W czasie swoich praktyk poznał polskich rolników, którzy zostali zaproszeni przez szwajcarskie organizacje, żeby zapoznać się z rolnictwem ekologicznym w ich kraju. W 1986 roku tuż po katastrofie w Czarnobylu pierwszy raz odwiedził Polskę, gdyż chciał zobaczyć, Kobierzyce pod Wrocławiem, gdzie Rudolf Steiner, wygłosił w 1924 roku słynne wykłady z rolnictwa biodynamicznego. Niezadowolony ze szwajcarskiego perfekcjonizmu, Peter poszukiwał bardziej bioróżnorodnego krajobrazu oraz bardziej autentycznego lokalnego społeczeństwa, gdzie mógłby być rolnikiem i przyczyniać się do ochrony środowiska w kraju, który znajdował się w okresie przejściowym. Zakupił w Polsce opuszczone gospodarstwo o powierzchni 5 hektarów o słabej jakości gleby w Grzybowie (powiat płocki, woj. mazowieckie) za równowartość 2000 euro. Bez dostępu do wody ani znajomości języka polskiego, rozpoczął swoją przygodę z byciem ekologicznym rolnikiem. Zaczął od produkcji sera i chleba (przy użyciu pieca opalanego drewnem) i sprzedawał swoje produkty na kiermaszu przed warszawskim Ośrodkiem Kultury na Ochocie. To właśnie tam, w 1990 roku, poznał swoją przyszłą żonę, Ewę, która zajmowała się popularyzowaniem ekologicznego jedzenia i rolnictwa. Pochodząca z Warszawy Ewa przeprowadziła się na stałe na wiejskie gospodarstwo Petera w 1993 roku. Teraz, trzydzieści lat później, zbudowali udany rodzinny biznes, zregenerowali glebę na obszarze 25 hektarów i założyli jeden z najbardziej znanych ośrodków edukacyjnych w Polsce, Ekologiczny Uniwersytet Ludowy, zajmujący się rolnictwem ekologicznym.