Unia ostatecznie zadecydowała, że do roku 2035 mają z Europy zniknąć samochody benzynowe. Oczywiście nie znikną, bo nie ma i nie będzie ich czym zastąpić.

Eurokraci są może tak oderwani od rzeczywistości, że tego nie rozumieją – ale Niemcy rozumieją, dlatego wytargowali (używając do swej gry także naiwnego rządu Polski) furtkę w zarządzeniu, dzięki której samochody spalinowe nadal będą po tej dacie produkowane i używane, jeśli będą jeździć na pewnym rodzaju paliwa uznanego za „zeroemisyjny”. Paliwa, do którego produkcji – cóż za zbieg okoliczności! – niezbędne patenty i technologie posiadają tylko Niemcy…
Przy okazji, decyzje władców Unii przypomniały mi ostatnią, kosmiczną inwestycje byłego ZSSR.
Rafał Ziemkiewicz

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *