Od zwycięstwa Ukrainy nad rosją zależą losy Europy, a nie losy Partii Demokratycznej w USA. Nie należy zapominać o teoriach niejakiego Dugina, który otwartym tekstem zapowiedział powstanie tzw. “Euroazji” czyli quasi państwa od Władywostoku do Lizbony ze stolicą oczywiście w samym środku tego “państwa” – w Moskwie. A wszystko to po to , by odizolować USA, od Europy, może od Australii i reszty świata, czyli od systemu prawdziwie demokratycznego, za to z tzw “ruskim mirem”. Sumując, obecne wydarzenia, to dopiero początek nadchodzących czasów, niestety.
Od zwycięstwa Ukrainy nad rosją zależą losy Europy, a nie losy Partii Demokratycznej w USA. Nie należy zapominać o teoriach niejakiego Dugina, który otwartym tekstem zapowiedział powstanie tzw. “Euroazji” czyli quasi państwa od Władywostoku do Lizbony ze stolicą oczywiście w samym środku tego “państwa” – w Moskwie. A wszystko to po to , by odizolować USA, od Europy, może od Australii i reszty świata, czyli od systemu prawdziwie demokratycznego, za to z tzw “ruskim mirem”. Sumując, obecne wydarzenia, to dopiero początek nadchodzących czasów, niestety.