Ulicą Górczewską i Wolską posuwały się niemieckie kolumny zbrodniarzy niemieckich: Dirlewangera i Reinefartha, mordując wszystkich ujętych, również ulic bocznych.

Łącznie na Woli podczas tego ludobójstwa w ciągu kilku dni Niemcy zamordowali ok. 65 tys. ludzi. Nawet o zachowanie tego upamiętnienia w miejscu przy torach kolejowych, gdzie rozpoczęła się straszliwa rzeź bezbronnej ludności cywilnej – mieszkańcy musieli stoczyć walkę, bo samorządowe władze Warszawy uznały, że warto ten teren… przehandlować. Ale i tak na części terenu uświęconego krwią ofiar znajduje się salon „Nissana”.

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Jeden komentarz

  1. NAM, POLAKOM NALEŻY SIĘ Z E M S T A! NIECH KAZDY NIEMIECKI BANDYTA O TYM PAMIĘTA DO KOŃCA SWYCH PARSZYWYCH DNI…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *