Stanisław Michalkiewicz komentuje nie tylko nominację byłego ministra Obrony Narodowej na marszałka seniora przez prezydenta Andrzeja Dudę.
A także pochyla się nad niedoszłym (?) kandydatem „obozu zdrady i zaprzaństwa” na „prezia RP” Donaldem Tuskiem, opisuje „niezależność polityczną” kolejnych składów Trybunału Konstytucyjnego, wraz z innymi przyszłymi turystami cieszy się z kolejnej „wieści radosnej” o zniesieniu wiz do Stanów Zjednoczonych, upomina sekretarza stanu Mike’a Pompeo, że „się bisurmani” oraz ze spokojem przyrównuje obecne „rozmowy ostrzegawcze” przeprowadzane przez Policję RP z organizatorami tegorocznego Marszu Niepodległości do przeprowadzanych z nim samym przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa
Jedno trzeba ci przyznać psychuńku! Na pierd…niu bzdur ty pasożycie się znasz. W tej kwestii zasługujesz na Nobla, Oskara i nie wiadomo co tam jeszcze.