Cały postępowy świat obiegła szokująca informacja, że Andrzej Duda rozmawiał z królem Jordanii przez niepodłączony telefon.

Tak przynajmniej wykazało śledztwo aktywu dziennikarskiego Gazety Wyborczej, który powiększył zdjęcie rozmawiającego Andrzeja Dudy i nie dopatrzył się wtyczki niezbędnej do wykonywania połączeń aparatami telefonii stacjonarnej. Okazało się jednak, że wybitni specjaliści od Demokracji niekoniecznie znają się na technologii. Potwierdziły to dwa niezależne ośrodki badawcze: Komputer Świat i SpiderWeb, które przeanalizowały budowę modelu telefonu używanego w Kancelarii Prezydenta i wykazały, że tak naprawdę był on podłączony i Andrzej Duda mógł przez niego rozmawiać z Królem Jordanii. Wciąż jednak nie wiadomo o czym. A zresztą kogo to obchodzi. Prawdziwi Demokraci nie zajmują się takimi pierdołami. By żyło się lepiej!

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *