już nie dziennikarz towarzysz Warzęcha od czasu POrażki wyborczej PeŁo w 2015 roku i kolejnych stał się z dziennikarza POlitykiem zaciekłym aż do granic obsesji w obłędzie głupoty zawzięcie atakujący patriotyczny Rząd Prawa i Sprawiedliwości… czyżby „śpioch” musiał się ujawnić?
już nie dziennikarz towarzysz Warzęcha od czasu POrażki wyborczej PeŁo w 2015 roku i kolejnych stał się z dziennikarza POlitykiem zaciekłym aż do granic obsesji w obłędzie głupoty zawzięcie atakujący patriotyczny Rząd Prawa i Sprawiedliwości… czyżby „śpioch” musiał się ujawnić?