Jeżeli mówisz „»Jestem katolikiem, ale…«, to znaczy, że nie jesteś katolikiem” – powiedział kiedyś arcybiskup Fulton J. Sheen i miał rację. Albo wierzysz, albo nie wierzysz. Chrześcijaństwo i prawdy wiary to nie jest koncert życzeń. Albo przyjmujesz to, czego naucza Chrystus w swoim Kościele, albo nie jesteś jego częścią.
Podobne
Ostatnio poruszane tematy
ABW Adam Doboszyński Amber Gold ekonomia film glupota gospodarka Grudzien '70 herezja historia ideologia Jacek Kurski klamstwa komentarz komunizm Leszek Żebrowski lockdown Michał Murgrabia Paweł Chmielewski PO polityka PRL pytania Rafał Ziemkiewicz schizma Smoleńsk Stanisław Krajski Stanisław Michalkiewicz Sylwester Latkowski Szymon Holownia upadek Wojciech Sumliński