Nasz Marsz

Uruchomiony jako bunt przeciwko michnikowszczyźnie, opór wobec dalszego opluwania Polski i Polaków, z roku na rok gromadził coraz więcej ludzi i stał się symbolem oporu wobec gangu Tuska.

Tusk próbował zniszczyć MN metodami niemieckimi, czyli policyjnymi. Zaangażował w jego ośmieszenie i pacyfikację służby, ustawiał prowokacje – słynna budka pod ruską ambasadą, czy próbował zgromadzić dowody brutalności mazerujących – choćby przygotowaną na trasie Marszu luźną kostką brukową… Genialna robota organizatorów, wychwytywanie takich pułapek i oczywistych prowokacji, a także świetna kontrola nad przemarszem sprawiły, że Tuskowi nie udało się Marszu wywrócić ani zakazać.
Następca Tuska – Kaczyński wybrał metody sowieckie, czyli przejęcie liderów, korumpowanie pieniędzmi i hakami sądowymi. Walka z Marszem stałą się częścią walka PiS o zachowanie „monopolu na patriotyzm”.
Na szczęście walka ta została przez nich przegrana, bo ludzie coraz częściej widzą, że „Kaczelnik” to taki sam sługa Brukseli, jak Tusk, tyle że przebrany w biało-czerwone barwy.

+1
2
+1
0
+1
1
+1
0
+1
0
+1
0

   

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *