Pamietam takiego „KONUSA” z nocnej zmiany! ” Panowioe policzmy glosy” Chlopiec na posylki dal glos! Odpowiedz
Pamietam takiego „KONUSA” z nocnej zmiany! ” Panowioe policzmy glosy” Chlopiec na posylki dal glos!
„… A w domu ona – żona, trala la li, tra la la li… Nic już nie mów pan…” Wrrrrrr…