Zastanawia was, dlaczego prezydent USA zabiera głos w sprawie tak, wydawałoby się, marginalnej i tabloidowej jak łzawy wywiad Harry’ego i Meghan u Oprah Winfrey?

Bo od momentu, kiedy poniżyli oni „Wielką” Brytanię, i to oskarżeniem, którym właśnie ona uwielbia szafować wobec krajów wziętych na celownik, to już wcale nie jest marginalne. To polityka. Tak zwana miękka siła, która się w polityce liczy. A szczególnie skuteczna jest, gdy trafi na miękiszonów…

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0