Nieznana Historia Georga Gansweina.
Czy wyobrażacie sobie chłopaka ze Schwarzwaldu, syna wiejskiego kowala, z długimi, kręconymi włosami, który zamiast Mszy świętej, wolał słuchać Beatlesów? Chłopaka, który marzył o karierze maklera giełdowego. Brzmi jak początek historii gwiazdy rocka, albo finansisty z Wall Street? Nic z tych rzeczy ponieważ mówimy o Georgu Gänswein’nie, dozgonnym sekretarzu Benedykta XVI, człowieku, który zamiast Wall Street, wybrał serce Watykanu.
+1
2
+1
+1
+1
+1
+1