Wszyscy przeciwnicy, którzy z takim „znawstwem” przez kilka tygodni dyskutowali sami ze sobą – odpowiednio wcześniej zaproszeni, stchórzyli stanąć w szranki przed publicznością.

Ot, i to tyle z ich „wiedzy” (głoszonej głównie w wiadomej „Gazecie”), pozostało. Mimo, że odwaga tak bardzo staniała.

Inne źródło

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *